Terroryzm we współczesnym świecie jest zjawiskiem, którego istnienia nie da się pominąć. Skąd wzięło się w naszych czasach aż na taką skalę i jakie formy przybiera? Jak można mu przeciwdziałać? Przyjrzyjmy się tematowi bliżej.

Dla wyjaśnienia

Chociażby ze szkolnych lat, wszyscy znamy ogólną genezę terroryzmu, który jest zjawiskiem bardzo zmiennym i posiada wiele form. Terroryzm europejski tyczył się ruchów separatystycznych, zatem ideologiczną motywacją działaczy organizacji takich jak IRA czy ETA była chęć oderwania określonych ziem od państw, do których zostały wcielone i ustanowienie nowych, suwerennych i niepodległych, a zbrojna i nielegalna część ich działalności wygasła pod koniec lat dziewięćdziesiątych. Warto dodać, że ten sam rodzaj terroryzmu prezentuje bliskowschodnia grupa Hamas, walcząca o utworzenie państwa Palestyna i uwolnienie strefy Gazy spod Izraelskich wpływów. To fakt o tyle istotny, że w świetle wydarzeń z 11 września terroryzm jest kojarzony głównie z rodzajem wojny religijnej, co jednak nie jest w pełni prawdą. Wspomniany atak zapoczątkował globalną wojnę z terroryzmem, co niestety dało efekt uboczny w postaci pojawienia się terroryzmu międzynarodowego. Ataki mające cele globalne, nie lokalne są o wiele bardziej groźne i problematyczne, bo właściwie nie można ich przewidzieć. Atak terrorystyczny to ideologicznie motywowany akt przemocy, który ma na celu wywołanie masowego strachu, dlatego ich celami są głównie centra stolic, najbardziej uczęszczane linie metra, budynki użyteczności publicznej.  

Sytuacja

Po wydarzeniach nazywanych Arabską Wiosną Ludów w 2010 roku sytuacja na bliskim wschodzie uległa całkowitej destabilizacji, w czego efekcie powstało państwo Islamskie. Terroryzm zyskał nową twarz - rodzaj franczyzy. Przedtem, zamachów dokonywali działacze konkretnych organizacji, obecnie, może to zrobić ktokolwiek, ślubując wierność wspomnianej już grupie chwile wcześniej, np. za pośrednictwem portalu społecznościowego. Najnowsza forma terroryzmu polega na radykalizowaniu podatnych osób i zamienieniu ich w samodzielnych zamachowców - samobójców, co jest chyba najbardziej okrutną metodą niesienia śmierci.