Testerka wierności, czy w ogóle testowanie wierności, cieszy się coraz większą popularnością jako usługa oferowana przez agencje detektywistyczne. W XXI wieku związki i małżeństwa są niestabilne jak jeszcze nigdy; o rozwód i rozstanie jest bardzo łatwo. Szybkie randki, szybkie związki nie sprzyjają budowaniu zaufania i bliskości, które niegdyś były fundamentem tworzenia wspólnego życia. W momencie, gdy nie znamy dobrze swojego partnera, trudno mu całkowicie zaufać. Przekłada się to na problemy związane z wiernością. W sytuacji braku prawdziwej bliskości i rodzącej się niepewności, na czym właściwie związek stoi, dużo osób zadaje sobie pytanie: jak rozpoznać zdradę? Niepewność intencji i wierności partnera zrodziła potrzebę znalezienia metody na sprawdzenie rzeczywistego stanu rzeczy. Stąd powstała nowa usługa agencji detektywistycznych – tester wierności. Zamiast samemu śledzić partnera, włamywać się do jego skrzynki mailowej, prosić znajomych o nader oczywiste prowokacje, wiele osób zleca usługę sprawdzenia partnera i czeka na „wyrok”. Płeć nie ma znaczenia – panowie i panie wynajmują testera z podobną częstotliwością.

Na czym polega testowanie wierności?

  1. Podstawienie atrakcyjnej, pozornie przypadkowej osoby.
  2. Wykonywanie subtelnych prób flirtu i podrywu.
  3. Ustalenie granic działania testera przez zleceniodawcę (np. do etapu rozmowy, kontaktu fizycznego).
  4. Dokumentowanie całego procesu w postaci zapisów kontaktów (np. wiadomości, nagrania).
  5. Przekazanie pełnego raportu zleceniodawcy, który decyduje o dalszych krokach.
Pozostaje postawić sobie pytanie, czy testowanie wierności jest tylko oznaką niepewności w związku i chęcią rozwiania wszelkich wątpliwości, czy (świadomą lub podświadomą) prowokacją zdrady.

Najczęstsze motywacje do wynajęcia testera wierności:

  • Chęć upewnienia się, że partner jest lojalny.
  • Podejrzenia wynikające z wcześniejszych zdrad.
  • Próba zebrania dowodów na zdradę dla celów prawnych.
  • Potrzeba zakończenia związku poprzez prowokację zdrady.
  • Szukanie usprawiedliwienia dla własnych niewierności.
W psychologii funkcjonuje termin „zdrady prowokowanej” – warto się z nim zapoznać, zanim podejmiemy decyzję, która może zrujnować związek. Niektóre podejrzenia okazują się zasadne – wtedy dokumentacja detektywa staje się podstawą do wytoczenia sprawy rozwodowej, często z orzekaniem o winie.